W obwodzie Charkowskim paliły się magazyny, gdzie były przechowywane chemiczne środki trujące.
9 lutego 2009 roku w rejonie Łozowskim obwodu Charkowskiego paliły się magazyny, gdzie były przechowywane kwasowe chemiczne środki trujące.
Przewodniczący Łozowskiej administracji rejonowej p.Sergij Zelenskyj powiedział, że w poniedziałek koło dziesiątej godziny rano we wsi Jekateryniwka Łozowskiego rejonu na składzie byłej firmy „Agrochemia” rozpoczęły się reakcje chemiczne między substancjami chemicznymi.
W magazynie było zgromadzono blisko 15 ton nieokreślonych kwasowych chemicznych środków trujących.
Nad magazynem zawisła wielka chmura dymu, dookoła panował fetor kwasowy. Firma znajduje się nedaleko od arsenału, na którym w końcu sierpnia zeszłego roku eksplodowały pociski bojowe.
Władza rejonu uchwaliła decyzję o ewakuacji 30 dzieci z przedszkola we wsi Kateryniwka i blisko 400 dzieci z miejscowej szkoły. Dzieci autobusami było wywieziono do rejonowego budynku kultury.
Dla ewakuacji prawie dwustu mieszkańców było nadano 7 autobusów, które przewiozły ludzi do wsi Nowoiwaniwka i Orelka.
Według słów Zelenskiego, dach na składach był uszkodzony jeszcze latem, pod czas eksplozji w sierpniu na wojskowym arsenale. „Chemię” było nakryto papą, ale w poniedziałek dach przeciekł i rozpoczęła się reakcja chemiczna.
Według słów kierownika GU do spraw nadzwyczajnych sytuacji p.Wołodymyra Rozsochy stanem na 13.00 godzinę 09.02.2009 roku pożar, który wybuchnął o 10 godzinie rana na składzie, gdzie są przechowywane 15 ton kwasowych chemicznych środków trujących, było całkowicie likwidowano.
Na podstawie materiałów:
Ukraińska prawda
Obozrewatel
Zdjęcie ze strony Obozrewatel